Gowin: Spłacanie długu zaciągniętego na ratowanie firm może potrwać lata
Na ratowanie gospodarki w czasie pandemii złożyli się wszyscy Polacy – powiedział wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin, otwierając kongres Impact'21. Przypomniał jednak, że pozwoliło to osiągnąć jeden z najlepszych wyników gospodarczych na świecie.
– Nasza gospodarka w 2020 skurczyła się zaledwie o 2,7 proc. To jeden z najlepszych wyników na świecie. Doskonałe wiadomości docierają do nas także z rynku pracy. Mamy najniższe bezrobocie w UE. Naszym problemem jest wręcz brak rąk do pracy – powiedział wicepremier. W tej kwestii MRPiT zaproponuje nowe rozwiązania, które ułatwią zatrudnianie obcokrajowców. Zapowiedział także, że dane dotyczące eksportu będą umiarkowanie optymistyczne. – Nasze dane dotyczące eksportu są umiarkowanie optymistyczne. Uda nam się zahamować spadek eksportu – dodał.
Polska wychodzi z kryzysu
Wicepremier zapewnił także, że potwierdza prognozy, które przedstawiają instytucje międzynarodowe. Na koniec roku wzrost polskiego PKB powinien być wyższy, niż 4 proc.
– Tempo rozwoju polskiej gospodarki gwałtownie przyspiesza. Potwierdzam prognozy, które mówią, że ten rok zakończymy z co najmniej czteroprocentowym wzrostem gospodarczym – powiedział wicepremier Jarosław Gowin.
– Pomoc finansowa ze strony państwa nie jest pozbawiona skutków długofalowych. Jednym z nich jest wzrost długu publicznego. To przeszło 200 mld złotych, czyli około 9 proc. PKB. Na ratowanie polskich firm złożyliśmy się wszyscy. To dług, który w najbliższych miesiącach i latach – oby nie dekadach – spłacać – powiedział Jarosław Gowin.